Thursday, 13 October 2011

The story of a some doily / historia pewnej serwetki

Do you know what happened to a red doily I started recently? It's became a necklace... So I started one more time with a turquoise thread. And do you know what? This time rosette motives turned out to be earrings ...
So  the third approach to this doily - in variegated pink!!!

Wiecie co sie stało z czerwona serwetka, ktora ostatnio robilam? Zostala naszyjnikiem... Zaczelam wiec jeszcze raz z turkusowa nitka. I wiecie co? Tym razem srodkowe rozetki zostaly kolczykami...
Trzecie podejscie do tej serwetki -tym razem w melanzowym rozu!!!







Posted by at 12:28
Labels: , , , , ,

14 comments:

  1. woalka13 October 2011 at 13:33

    Co za uciecha - koronki żyją własnym życiem, uciekają Ci spod czółenek i znajdują sobie własne, ulubione miejsce :)
    Faktem jest, że ten wzorek jest świetny i może być wykorzystywany na wiele sposobów, a Twoje prace są najlepszym tego przykładem :)

    ReplyDelete
  2. Decoromana13 October 2011 at 13:36

    jakies takie... frywolne są ;)

    ReplyDelete
  3. Fox13 October 2011 at 13:45

    Beautiful tatting. I love the red one...the chain is perfect.
    Fox : )

    ReplyDelete
  4. Sylwka3513 October 2011 at 16:33

    No pięknie - ciekawe co jeszcze stworzysz na bazie serwetki ;-) A ja tak dziś myślałam o kolczykach właśnie, bo fajne są te różyczki :-)

    ReplyDelete
  5. zajączek13 October 2011 at 19:10

    Ślicznie. Ja też myślałam o takich kolczykach, ale ubiegłaś mnie ;) Pierwsza wersja musiała być chyba z bardzo cieniutkich nici?

    ReplyDelete
  6. Decoromana13 October 2011 at 19:20

    Zarowno czerwona jak i rozowa nitka to Lizbeth 20, a nitka turkusowa to jakas 10,ale nie wiem, jakiej firmy
    Mysle, ze kazdy moze wykorzystywac stare wzory i nikt nie ma w tym zakresie praw autorskich,

    ReplyDelete
  7. Ti-Tinka13 October 2011 at 19:58

    są takie drobniutkie, delikatne i piękne... sam proces tworzenia takich cudeniek jest dla mnie czarną magią ale aż miło popatrzeć na takie piękności ;)

    ReplyDelete
  8. Ela13 October 2011 at 20:23

    śliczne wersje "serwetki"!!! - ten pierwszy też mi chodzi po głowie:)

    ReplyDelete
  9. annakatarzyna13 October 2011 at 21:48

    Ło, matko! jakie piękne!

    A poza tym mi też z prawie każdego podejścia do serwetek wychodzi biżuteria. Hi, hi! :D

    ReplyDelete
  10. God's Kid14 October 2011 at 01:31

    Wow! What an inspirational doily. :D
    Everything looks really great! :)

    ReplyDelete
  11. Renulek14 October 2011 at 07:11

    to teraz z różowej zrób beret :D
    uwielbiam własnie TO!!!! niby ta sama serwetka a tyle z niej pomysłów i ile radochy :D

    ReplyDelete
  12. Mariella16 October 2011 at 11:56

    That's such nice work!
    Congratulations!!
    your tatting is awesome!
    Keep it up!

    ReplyDelete
  13. goudenregen26 October 2011 at 10:05

    Beautiful doily. Your tatting looks so neat. Do you use thread #10? I always do, because otherwise it looks too fragile for jewellery, I think. Thanks for visiting my blog.

    ReplyDelete
  14. MATUTINHA13 March 2012 at 16:23

    Lindo trabalho. Eu também faço frivolité e fiquei encantada com o blog

    ReplyDelete

Subscribe to: Post Comments (Atom)
Related Posts with Thumbnails