Friday 28 October 2011

Snowflake necklace

I made a matching snowflake necklace. I am absolutely in love with those little snowlakes

Zrobilam jeszcze pasujacy sniezynkowy naszyjnik. Jestem totalnie zakochana w tych malych sniezynkach, kazda ma ok 1,5 cm.




Wednesday 26 October 2011

Snowflakes which do not melt


Beautiful tiny snowflake earrings in white (100 % cotton) with lovely sparkly Swarovski crystals in the centre and small tear drop bead outside . They are attached to silver earrwires

This set of elegant, sophisticated earrings was shuttle tatted by me .
I used a snowflake motif by Elizabeth C. Zipay .


Sliczne małe snieżynki -białe frywolitkowe kolczyki (100% bawełny) z błyszczącymi kryształkami Swarovskiego i
 malutkimi koralikami w kształcie kropli. 
Te eleganckie kolczyki zostały zrobione przeze mnie przy użyciu czólenka do frywolitek. Skorzystalam ze wzoru na sniezynki autorstwa  Elizabeth C. Zipay 




Thursday 13 October 2011

The story of a some doily / historia pewnej serwetki

Do you know what happened to a red doily I started recently? It's became a necklace... So I started one more time with a turquoise thread. And do you know what? This time rosette motives turned out to be earrings ...
So  the third approach to this doily - in variegated pink!!!

Wiecie co sie stało z czerwona serwetka, ktora ostatnio robilam? Zostala naszyjnikiem... Zaczelam wiec jeszcze raz z turkusowa nitka. I wiecie co? Tym razem srodkowe rozetki zostaly kolczykami...
Trzecie podejscie do tej serwetki -tym razem w melanzowym rozu!!!







Monday 3 October 2011

Tatted doily


Do you know what I hate about tatting? Un-tatting! It takes 10 times longer than tatting. I tat very tight, so it is very hard to un-do even few stiches. Of course I should be more concentrate when I make my lace, but it isn’t easy with two small children at home.
 When it is just a small motif, I just threw it away. But it usually happen when I almost finished  my tatting… and I have to un-tat, Grrrr….Have I said before - I hate it?
This is happened, when I was tatting a new doily. I follow tatting instructions given by Renulek on her blog. What is funny about this? We don’t know how the doily is going to look. Great fun, so if you like it, join to this online tatting event

Wiecie, czego nie cierpię przy frywolitkowaniu? Prucia! Zabiera mi to 10 razy więcej czasu niż samo frywolenie. Moje frywolitki są dość sztywne, bo mocno je zaciągam, wiec bardzo ciężko jest rozplatać nawet parę supełków. Oczywiście, powinnam być bardziej skoncentrowana, ale naprawdę nie jest to łatwe  z dwójką małych dzieci w domu.
Kiedy dzieje się to z jakimś małym motywem, po prostu go wyrzucam. Tylko niestety takie błędy robię zazwyczaj wtedy, kiedy prawie mam skończone dana robotkę… No i musze pruć, grrrr…. Wspominałam już, ze tego nie cierpię?
No i oczywiście zdarzyło się to kiedy robiłam  nowa serwetkę. Robię ją wg wskazówek Renulka na jej blogu. Wiecie co jest fajne? Fajne jest to, ze nie wiadomo, jak ta serwetka będzie wyglądać, bo Renulek wymyśla ją na bieżąco. Super zabawa, wiec jeśli tylko macie ochotę to dołączcie to wspólnego frywolikowania online 



Related Posts with Thumbnails